skąd pomysł na Wasze ksywki?

zdradzcie mi historie Waszych pseudo Very Happy

moja powstała z okazji pewnego ogniska, na które miałam dojechać i przywieść krate piwa. Moje kochanie [koch] mowi do kolegi [kol]:

[koch]- No za chwile krata bedzie Twisted Evil

(na mysli oczywiscie miał piwo nie mnie Smile

ale alkoholicy tak maja tylko o jednym myslą Smile

)
[kol] - to Ty tak na nia mowisz Shocked

( a kolega myslal ze to o mnie właśnie mowa...)

i tak zaczęto na mnie krata wołać...
a teraz kolej na Was. opowiadajcie jak to było z Wami Very Happy

cienek - w podstawowce tak sie na mnie mowilo Wink

mam do tego pseudo wielki sentyment Wink

dlatego sobie teraz zmienilem na wlasnie taki...

gradziu - w gimnazjum tak zaczeto na mnie mowic... z nazwiska wyszlo calkiem ladnie, do tej pory czesto idac ulica ludzie z podstawowki mowia do mnie "cinek" a ci z gim i wyzej "gradziu"

ktore podoba mi sie bardziej? gradziu chyba jest bardziej oryginalne, ale czasem mnie wkurza ze zamiast Marcin, setna osoba mowi do mnie "gradziu" ale generalnie moje pseudo mi sie bardzo podoba Wink

moja ksywa tzn. macuga to porostu moje nazwisko, nie wiem tak od podstawowki sie przyjelo i zostalo. niektorzy sie dziwia ze nie wkurzam sie za wolaja do mnie po nazwisku ale mi to pauje i nie przeszkadza.

A moja ksywka jest zdrobnieniem od imienia hehe... Wymyslona przez innych, ale mi sie podoba Wink

i przewaznie tak mowia zamiast Olga to Ocia Wink

Martinka - proste... moją ulubioną tenisistką jest Martina Hingis. W podstawówce, gimnazjum non stop wszedzie pisałam 'Martina Hingis' i tak sie zaczęło... Wink

Moja ksywka Sentinel i jej zdrobnienie Sent, przyporządkowane było mi w zeszłe wakacje, gdy wraz z moim przyjacielem Ś.P Damianem ;( (zginoł 8.03.2005 potrącony przez pociąg) ;( z nim wymyślaliśmy sobie ksywki... On miał ksywke Morpheus zdrobnienie Morph, no a ja Sentinel Sent... Pozdrawiam wszystkich

PS: Fajne macie historie z ksywami:P

historia xyw.....
adi ,ad ,ardian ,xywki z czasów podstawówki i gim ,pochądzące od imienia....
grayfox - pierwsza poważna xywa ,od pewnego boahtera gry komputerowej.....przyjeła sie sama...Obczaiłem ją zdaje sie w drugiej gim....zanim ludzie zaczeli ją powszechnie uzywac mineło troszke czasu...obecnie czesciej uzywamy wersji skroconych - fox ,foxiu ,lisek...

badrain,bad'rain - to przemixowane imie Adrian....kiedys po paru browarach ,siedziałem przy kompie i próbowałem napisać mejla czy jakąs tam wiadomosc.....problemem stało sie odpowiednie trafienie w klawisze w wyniku czego napisałem "adrain"....po chwili zastanowienia ,dodałem na początek B ......i jakoś mi sie spodobało........Zły Deszcz.....hmm...ciemu nie.....

Pseudonimów sporo, w użytku jeden bądź dwa:

Miko - skrót od mojego imienia po prostu. Pierwszy raz mnie tak nazwano jak miałem jakieś 5 lat i zostało Smile

Mówią tak prawie wszyscy

Buczek - pochodzenie ciekawe, bo od tego, że miałem słaby wzmacniacz gitarowy Very Happy

I zamiast brzmieć i grać, buczałem i brzęczałem. Dlatego Buczek. Rzadko mówione, rzadko używane Very Happy

no wreszcie jakis muzyk na forum.

Początkujący, niedokształcony teoretycznie, średniej jakości, ale ponoć dobrze zapowiadający się basista Very Happy

Ale zawsze to coś... nie ma to jak dobra autoreklama Very Happy

taaa,teoretyczne wyksztalcenie to teraz rzecz nie często spotykana.....No to w ramach autoreklamy ,witam i chyle czoła ,ja perkusista i współzałozyciel (razem z naszym kochanym i powszechnie lubianym basista -Shawłem) kapeli The Shotgun Divorce...... No.....juz słysze jak fanki krzycza....

Dlaczego ZAGADKA??? Bynajmniej nie ma to nic wspólnego z Panem Zagadką z Batmana, ja jestem całkiem z innej bajki Cool

. Przez pewien czas też się nad tym zastanawiałem, aż w końcu spytałem się jednej z osób która tak do mnie mówi dlaczego. Odpowiedź była następująca: "Bo nikt do końca nie wie jaki jesteś. Zawsze potrafisz zaskoczyć człowieka tam gdzie się tego nie spodziewa itd. itp." (oczywiście mam nadzieję, że w pozytywnym tego słowa znaczeniu Twisted Evil

). I tak już jakoś zostało. Wszyscy moi dobrzy znajomi tak do mnie mówią. Częściej słyszę jak ktoś mówi do mnie ZAGADKA, niż (dajmy na to) Paweł. Tak się do tego przyzwyczaiłem, że jest to dla mnie jak pierwsze imie. Z batmana mam tylko znaczek firmowy

JARO - no to normalne ze od imienia..... tak samo jak i JARES... teraz JARES malo osob uzywa... ale jest <Spoko>

ale od dluzszego czasu wolaja na mnie JARUSEK, a czemu ??/ sam nie wiem.. tak na mnie wymyslij brat, bo byl taki kiedys skoczek JAROSLAV SAKALA i on byl czechem, a ja mylilem z ruskiem.. i tak pOwstalo JARUSEK - troche popierdoona historia.. ale luzz !! no i wole jak sie do mnie mowi JARUSEK !! <lol2> narTa

MOja ksywka bez końcówki_wroc powstała po wielu modyfikacjach na poczet ksywki czatowej. Było to już henn i jeszcze wiecej czasu temu. Więc najpierw był: mat serduszko, Mateusz serce potem Wilchelm_waleczne_serce aż wkońcu został sam Wilchelm. Ostatnio w sanatorium zostałem ochrzszczony też Bubuuś Pufatek Very Happy

A Mnie to raczej tak rodzice dali na imie i zadnej ksywki nie posiadam Razz

z czego sie bardzo ciesze Razz

wole zeby moi znajomi mowili do mnie po imieniu niz jakimis ksywkami Razz

nie zebym mial cos do ksywek... nie ! Smile

nawet uwarzam to za cos fajnego Razz

ale wole jak mowia do mnie po imieniu Smile